Aktualizacja artykułu: marzec 2023 r.
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to popularna forma prawna prowadzenia działalności. Coraz więcej osób decyduje się na działanie w formie spółki z o.o. zamiast prowadzić np. jednoosobową działalność gospodarczą.
Niektórzy jednak wciąż się wahają. Panuje bowiem przekonanie, że:
Na szczęście istnieją proste i praktyczne rozwiązania pozwalające legalnie poradzić sobie zarówno z podwójnym opodatkowaniem, jak i przeszkodami formalnymi w wypłacaniu pieniędzy ze spółki z o.o.
W tym artykule odnoszę się także do zmian wprowadzonych najpierw przez Polski Ład, a obecnie przez „Nowy Polski Ład”, lub jak kto woli „Polski Ład 2.0”.
Szczególnie zmiany wprowadzane przez „Nowy Polski Ład” powodują, że zmiana formy prowadzenia działalności na spółkę z o.o. może okazać się naprawdę korzystna!
Prowadząc spółkę z o.o. w zamian działalności gospodarczej można zapłacić mniej podatku dochodowego, mniej ZUSu i jeszcze ograniczyć swoją odpowiedzialność.
Jeżeli zastanawiasz się nad zmianą jednoosobowej działalności na spółkę z o.o. lub już prowadzisz spółkę – zapraszam do przeczytania.
W artykule opisuję różne możliwości korzystnego wypłacania środków ze spółki z o.o., a na koniec porównuje to z opłacalnością prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej.
Tytułem wstępu trzeba wyjaśnić jak działa opodatkowanie dochodu w spółce z o.o. Spółka ma własną osobowość prawną, co w uproszczeniu oznacza, że stanowi odrębną osobę – odrębną od np. wspólników spółki.
W związku z powyższym, jeżeli spółka z o.o. wykazuje dochód, to ten dochód podlega opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych – CIT. Logika jest oczywista: skoro spółka z o.o. jest odrębną osobą, to musi zapłacić swój podatek.
Tyle, że spółka z o.o. raczej nie generuje zysków dla siebie, tylko dla swoich wspólników. W idealnym scenariuszu, spółka powinna co roku wypłacać więc zysk na rzecz swoich udziałowców – tzw. dywidendę.
Jeżeli dojdzie do wypłaty dywidendy, to wtedy dochód pojawia się także u wspólników – a więc także i oni mają obowiązek zapłaty podatku dochodowego. Podatek ten wynosi 19%.
Podsumowując, jeżeli spółka z o.o. jest zyskowna to:
Podatek dochodowy po stronie spółki może wynosić 19% lub 9% – w zależności od wielu czynników. Podatek po stronie wspólników to kolejne 19%. Łącznie może się więc uzbierać naprawdę sporo do zapłaty.
Efektywne obciążenie podatkiem wynosi więc 26,29% dla spółki na małym CIT i 34,39% dla Spółki płacącej 19% CIT.
Jak to zrobić, żeby podatek płacić raz? Jest na to szereg sposobów.
Po pierwsze, można przyznać sobie wynagrodzenie z tytułu sprawowania funkcji członka zarządu. To rozwiązanie będzie szczególnie korzystne przede wszystkim w niewielkich spółkach z o.o. – w nich najczęściej udziałowiec lub udziałowcy zasiadają jednocześnie w zarządzie.
Co nam to daje? Otóż:
Teoretycznie więc, jeżeli miałbym spółkę z o.o., która przynosi rocznie równo 120.000,00 zł dochodu (10.000,00 zł miesięcznie) to korzystniej jest przyznać sobie miesięczne wynagrodzenie w takiej kwocie niż wypłacać dywidendę, nawet pomimo konieczności zapłaty składki zdrowotnej. Wtedy spółka nie będzie miała żadnego dochodu, a więc podatek po stronie spółki wyniesie 0 zł, a podatek po stronie wspólnika (będącego jednocześnie członkiem zarządu) – wyniesie 12%, choć w rzeczywistości, z uwzględnieniem składki zdrowotnej, i kwoty wolnej od podatku, efektywny podatek czyli realne obciążenie wyniesie 18%.
Jaka to różnica w skali rocznej obrazuje poniższa tabelka (ps. przyjąłem, że dla takiej spółki z o.o. podatek CIT wynosiłby niższą stawkę 9%):
Oszczędność wynosi prawie 10.000 zł rocznie, niż wypłata dywidendy. Oczywiście ten model zadziała także w bardziej rentownych spółkach, z tym że w stosunku do dochodu ponad wskazane 120.000,00 zł najlepiej zastosować pozostałe narzędzia, które opisuję poniżej. Łącząc różne sposoby można zwiększyć swoje korzyści.
Jeżeli już prowadzisz spółkę, to warto zastanowić się nad przyznaniem sobie wynagrodzenia z tytułu uchwały wspólników – zmniejszysz tym samym łączne opodatkowanie.
Choć warto czytać dalej, bo to nie jedyna metoda, a sposoby można ze sobą łączyć.
Drugą możliwością sensownego wypłacania środków ze spółki z o. o. jest przyznanie sobie – jako wspólnikowi spółki – wynagrodzenia z tytułu powtarzających się świadczeń niepieniężnych, które wykonujemy na rzecz spółki.
To wynagrodzenie jest szczególnie korzystnie opodatkowane, gdyż:
Ale uwaga – to wynagrodzenie sumuje się z wynagrodzeniem uzyskanym z uchwały (punkt wyżej) i z innymi wynagrodzeniami, choćby niezwiązanymi ze spółką – które należy opodatkować wedle skali.
Należy też pamiętać, że może być przyznane jedynie za rzeczywiste i wykonywane świadczenia powtarzalne, a więc nie np. ciągłe, stałe czy jednorazowe. Wynagrodzenie powinno być także rynkowe, a więc odpowiadać wartości wykonywanego świadczenia.
Porównajmy opłacalność wypłaty dywidendy vs wynagrodzenia z art. 176 ksh:
Różnica to już ponad 20 tys. zł rocznie! A więc aż tyle można zyskać zmieniając jedynie charakter wypłat ze spółki z o.o. Nawet jeżeli spółka zarabia znacznie więcej, to w zakresie 120.000,00 zł można dokonać takiej oszczędności.
Jeżeli już prowadzisz spółkę, być może należy dokonać zmian w sposobie wypłaty środków.
Tak jak wspomniałem, oba sposoby wypłacania środków można łączyć. Można więc przyznać sobie np. 60 tys. wynagrodzenia z tytułu zasiadania w zarządzie i 60 tys. z tytułu zapłaty za świadczenia powtarzające się – lub dowolnie inaczej, zależnie od indywidulanych okoliczności.
Najkorzystniejsze rozwiązanie to:
Ponieważ ustawa zakłada ryczałtowy koszt uzyskania przychodu w przypadku członków zarządu w wysokości 250 zł miesięcznie, to:
Dzięki temu minimalizujemy podatki, a przy okazji za kwotę 22,50 zł / miesięcznie mamy dostęp do pełnej, państwowej służby zdrowia. Brzmi naprawdę dobrze!
Uwaga, ważne jest jednak by każdą sprawę badać indywidulanie, gdyż istnieje ryzyko objęcia takiego wynagrodzenia podatkiem VAT.
Przełóżmy to teraz w całości na jednoosobową działalność gospodarczą.
Jak wypada porównanie takiej „zoptymalizowanej” spółki z. o.o. z działalnością gospodarczą? Sprawdźmy kilka wariantów.
Uwaga, w każdym z tych wariantów uwzględniam wyższy koszt prowadzenia księgowości dla sp. z o.o. (1000 zł/miesięcznie, zaś 250 zł/miesięcznie dla JDG na skali czy liniowym i 150 zł/miesięcznie dla ryczałtu), zakładam także, że nie będziesz jedynym wspólnikiem / wspólniczką spółki – w przeciwnym wypadku do zapłaty będzie cały ZUS. To dotyczy także wcześniejszych akapitów. Przy JDG nie biorę pod uwagę możliwości korzystania z ulgi na start czy preferencyjnego ZUS, biorę pod uwagę tzw. pełne oskładkowanie czyli takie jakie płaci zdecydowana większość przedsiębiorców po upływie 2,5 roku prowadzenia działalności.
W wyliczeniach uwzględnione są także składki ZUS i zdrowotne, więc te wyliczenia obrazują pełne, rzeczywiste różnice w opłacalności danej formy prawnej.
JDG: najkorzystniejsze będzie opodatkowanie skalą – łączne opodatkowanie wyniesie wtedy 37,8%, a na rękę zostanie Ci: 60 002,00 zł
Sp. z o.o.: w najkorzystniejszym wariancie, opodatkowanie wynosi 7,3%, a na rękę zostanie Ci 71 ,367,00 zł
JDG: najkorzystniejsze będzie opodatkowanie ryczałtem – łączne opodatkowanie wyniesie wtedy 26,6%, a na rękę zostanie Ci: 146 038,00 zł
Sp. z o.o.: w najkorzystniejszym wariancie, opodatkowanie wynosi 14,9%, a na rękę zostanie Ci 154 907,00
Wariant II – opodatkowanie wyniesie 10,6%, a na rękę zostanie 162 794 zł – prawie 16 800 zł więcej
Skąd biorą się te liczby? Wynikają one z umiejętnego połączenia wynagrodzenia z tytułu powołania do zarządu, wynagrodzenia za świadczenia powtarzalne i np. wynagrodzenia za wykonane dzieło. Ustawiając te wynagrodzenia odpowiednio względem siebie, uzyskujemy możliwie największe oszczędności podatkowe.
Dodatkowo, ponieważ całość zakłada działanie w formie sp. z o.o. (minimum dwuosobowej) odpadają koszty składek ZUS.
Ważna informacja – dla każdego przedsiębiorstwa takie wyliczenia należy przeprowadzić indywidulanie, oceniając wedle jakiej stawki ryczałtowej dana osoba może się rozliczać, jaki ma charakter pracy, czy ma inne tytułu zatrudnienia i wiele więcej.
Powyżej to jedynie prezentacja możliwości! Ale jeżeli chcesz sprawdzić czy w Twoim przypadku jest możliwość znacznych oszczędności w przypadku np. przejścia na spółkę z o.o., napisz do nas.
Kolejny sposób może być komplementarnym rozwiązaniem dla wyżej opisanych metod – szczególnie w spółkach, które mają zdecydowanie więcej dochodu niż wskazane 120 000,00 zł czy 240 000,00 zł rocznie.
Prowadząc własną spółkę z o.o. nic nie stoi na przeszkodzie aby jednocześnie prowadzić działalność gospodarczą. A jeżeli mamy własną działalność, to możemy wystawiać faktury za świadczone usługi na rzecz spółki z o.o.
Nie można tego jednak robić zupełne dowolnie. Jeżeli pobieramy wynagrodzenie z tytułu zasiadania w zarządzie spółki / świadczenia powtarzalne, to usługi za które wystawiamy faktury na rzecz spółki nie mogą się pokrywać z zakresem naszych obowiązków wynikających z zasiadania w zarządzie. Doszłoby wtedy do sytuacji, ze dostajemy dwa odrębne wynagrodzenia za to samo, a to prosta droga do dużych problemów ze skarbówką.
Przykładowo: jeżeli byłbym prezesem spółki zajmującej się marketingiem, to nie mogę wystawiać faktury na spółkę tytułem prowadzenia jej spraw, konsultingu, spotkań z klientami czy zarządzania finansami – to są obowiązki prezesa; nie mogę dostawać za to jednocześnie wynagrodzenia z powołania i z faktury.
Ale, jeżeli w tej samem spółce robiłbym też jednocześnie strony internetowe, które zamówili klienci – to za te czynności mógłby wystawić osobną fakturę (lub może nawet rachunek z tytułu umowy o dzieło), gdyż realizacja zamówień klientów nie należy do czynności zarządzania spółką.
Ważne jednak, by dobrze przygotować dokumenty (m.in. uchwałę o wynagrodzeniu dla zarządu z odpowiednim zakresem czynności, umowę B2B) by z tego rozwiązania korzystać jak należy.
Połączenie tych dwóch metod powoduje, że możemy skutecznie wypłacać środki ze spółki bez podatkowania ich dywidendą:
To rozwiązanie będzie szczególnie dobre dla osób, które dla swojej działalności mogą przyjąć wynagrodzenie opodatkowane korzystnym podatkiem ryczałtowym – czym korzystniejsza stawka ryczałtu tym większa korzyść.
Przykład: dochód 460 tys. zł rocznie, koszty 120 tys. zł rocznie.
JDG: najkorzystniej będzie wbrew pozorom na ryczałcie (przyjąłem ryczałt 12%), opodatkowanie wyniesie ok 24,9%, na rękę zostanie ok. 258 014 zł.
Sp. z o.o. + reorganizacja + JDG: zakładając, że wystawiamy faktury na 120 tys. zł rocznie i stosujemy stawkę ryczałtu:
15% – opodatkowanie wyniesie 19,6%, a na rękę zostanie 261 016 zł – ok 2 tys. zł więcej,
12% – opodatkowanie wyniesie 18,7%, a na rękę zostanie 264 071 zł – ok 6 tys. zł więcej,
8,5% – opodatkowanie wyniesie 17,6%, a na rękę zostanie 267 636 zł – ok 9,6 tys. zł więcej.
Te wyliczenia zakładają już opłacanie ZUS z działalności gospodarczej oraz podwójną księgowość. A więc widać, że wciąż może to być sporo lepsze rozwiązanie.
Zwłaszcza, że we wszystkich tych przykładach działając jako sp. z o.o. znacznie ograniczamy swoją odpowiedzialność. Korzyści mają więc nie tylko wymiar czysto majątkowy.
W ten sposób można ze spółki wypłacić część lub całość jej dochodu, unikając podatku CIT. Należy jednak pamiętać, że transakcje pomiędzy podmiotami powiązanymi powinny spełniać inne wymogi, m.in. być wyliczane wedle rynkowych stawek.
Można także zawrzeć z własną spółką z o.o. umowę o dzieło. Jest to nawet korzystniejsze rozwiązanie, gdyż w przypadku umowy o dzieło przenoszącej prawa autorskie można zastosować 50% koszty uzyskania przychodu. A więc podatek (12%) będzie naliczony tylko od połowy wynagrodzenia przysługującego z takiej umowy.
Oczywiście trzeba spełnić konkretne warunki, by móc zastosować taką konstrukcję:
Wracając do przykładu z akapitu powyżej: jeżeli byłbym prezesem spółki zajmującej się marketingiem, ale poza zarządzaniem spółką zajmowałbym się też projektowaniem grafik zamówionych przez klientów spółki – to wykonywanie tych grafik i ich rozliczanie mógłbym uregulować odrębnie zawartą ze spółką umową o dzieło.
Właściwie nie ma też przeszkód, aby połączyć wszystkie opisane metody – a więc otrzymywać wynagrodzenie z tytułu powołania na stanowisko prezesa zarządu, otrzymywać wynagrodzenie z tytułu wystawianej faktury oraz otrzymywać wynagrodzenie z tytułu zawartej ze spółką umowo o dzieło. W żadnym wypadku te czynności nie mogą się jednak ze sobą pokrywać, a więc np. przedmiot umowy o dzieło nie może pokrywać się z przedmiotem prowadzonej działalność gospodarczej.
Połączenie praktycznie każdej z metod indywidualnie z zawarciem z własną spółką z o.o. umowy o dzieło – właśnie w przypadku spółek z o. o. – może dać szczególnie duże korzyści podatkowe, przykład był wcześniej w treści, gdy rzeczywiste opodatkowanie firmy spadło poniżej 5%.
Poza opisanymi wyżej uniwersalnymi metodami wypłaty środków ze spółki z o.o, istnieją także inne sposoby – choć są one jednak zależne już od indywidulanych cech danej spółki czy wspólników. Przykładowo:
Przy stosowaniu wszystkich powyższych metod koniecznie trzeba mieć na uwadze obowiązki i ograniczenia wynikające z różnych przepisów regulujących m.in. transakcje pomiędzy podmiotami powiązanymi czy Polskiego Ładu.
Stosując wszystkie powyższe możliwości należy mieć na uwadze ograniczenia jakie wprowadzają przepisy prawa. Szczególne ograniczenia wprowadzone były przez Polski Ład (ukryta dywidenda), dodatkowe ograniczenia wprowadzają przepisy o Estońskim CIT (ukryte zyski).
I choć ograniczenia związane z ukrytą dywidendą zostały wykreślone z przepisów, a przepisy o ukrytym zysku stosuje się teoretycznie tylko w przypadku Estońskiego CIT, skarbówka wciąż ma narzędzia by podważyć transakcje, które są wygenerowanie sztucznie czy mają nierynkowe wartość.
Uznanie przez urząd skarbowy, że doszło do takich wypłat może skutkować naliczeniem dodatkowego podatku, a więc cały proces zmierzający do uniknięcia podwójnego opodatkowania okaże się nic nie warty.
Szczególnie należy zwrócić uwagę na następujące działania:
Te ograniczenia nie wykluczają zastosowania wcześniej opisanych rozwiązań – kluczowe jest jednak by każdy przypadek ocenić indywidulanie, z uwzględnieniem okoliczności każdej konkretnej firmy. Koniecznie należy poradzić się w tym zakresie specjalisty, w skrajnym przypadku (np. generowania fikcyjnych kosztów) można ponieść odpowiedzialność karną lub karnoskarbową!
Wszystkie opisane możliwości pozwalają na legalne i skuteczne wypłacanie środków ze spółki z o.o.
Jak widać, pozwalają także na spore oszczędności w przypadku zmiany formy prowadzenia jednoosobowej działalności na spółkę z o.o.
Jeżeli zastanawiasz się nad zmianą w swojej spółce, lub zmianą JDG na sp. z o.o., zapraszam także do przeczytania wpisu o wadach i zaletach spółki z o.o., wpisu zawierającego podstawowe informacje o spółce z o.o. oraz wpisu o przekształceniu jednoosobowej działalności w spółkę z o.o.
A przede wszystkim zapraszam do kontaktu z Kancelarią, wprowadzenie wszelkich opisanych zmian wymaga bezwzględnej pomocy specjalistów.