Klauzula tag along jest nieodłącznym elementem działalności starupów i spółek, szczególnie przy okazji prowadzenia inwestycji w takie podmioty.
Analogicznie do klauzuli drag along (przeczytaj jak działa drag along) stanowi jedno z podstawowych uprawnień jakie jest nadawane wspólnikom przy założeniu spółki lub w trakcie kolejnych rund inwestycyjnych.
Uprawnienia te mogą mieć kluczowe znaczenie dla każdego wspólnika spółki – bez znaczenia, czy jesteś founderem czy inwestorem. Tag along jest bardzo ważne w kontekście wyjścia ze spółki i inwestycji jako całości, więc warto dobrze przygotować się i wpisać do umowy tag along w formie, jaka będzie korzystna z własnego punktu widzenia.
Klauzula tag along to prawo, które pozwala danemu wspólnikowi do „przyłączenia się” do transakcji sprzedaży udziałów, która jest realizowana przez innego wspólnika lub wspólników w spółce.
W tej konstrukcji, wspólnik uprzywilejowany (czyli ten, którego obejmuje ta klauzula) zostaje poinformowany o transakcji i ma prawo się do niej przyłączyć, oraz zadecydować czy w danej sytuacji chce sprzedać swoje udziały czy też nie.
W praktyce oznacza to, że jeżeli jakiś inny wspólnik w spółce chce sprzedać swoje udziały, a nam przysługuje prawo tag along – możemy zmusić go, by sprzedając swoje udziały sprzedał także nasze.
Ma to doniosłe znaczenie praktyczne i solidarnościowe. Pozwala bowiem na spieniężenie udziałów i tym samym na czerpanie zysków z poczynionej inwestycji przez wszystkich wspólników, którzy poprzez wcześniejsze inwestycje przyczynili się do rozwoju spółki – te kwestie rozwijam jeszcze dalej we wpisie.
Jakie praktyczne znaczenie ma klauzula tag along? Pozwala ona przede wszystkim na opuszczenie spółki przez mniejszościowych wspólników w sytuacji, gdy swoje udziały sprzedaje wspólnik „główny” – takim wspólnikiem może być założyciel lub założyciele albo po prostu wspólnik większościowy. W przypadku sprzedaży przez niego udziałów, mniejsi wspólnicy pozostaliby w spółce, nad którą kontrolę przejął ktoś inny.
Można więc wyobrazić sobie sytuacje, gdy masz w spółce np. 3% udziałów, a dwóch wspólników – założycieli lub będących funduszami (w dodatku będących wspólnikami większościowymi) zamierza zbyć udziały na rzecz kogoś zupełnie obcego i tym sposobem wyjść ze spółki. W takiej sytuacji zostaniesz w spółce pod nowym kierownictwem, z nowym planem itp.
Ponadto, może okazać się, że pomimo że to Ty jako pierwszy/a uwierzyłeś w projekt i zdecydowałeś/łaś się na inwestycje w spółkę, nie dane Ci będzie wyciągnąć zysków z tej inwestycji. Kluczowi wspólnicy zrobią exit i spieniężą swoje udziały, a Ty zostaniesz w spółce ze swoimi 3%.
Jeżeli, w sytuacji jak opisałem powyżej, masz prawo skorzystania z tag along – możesz przyłączyć się do sprzedaży udziałów tych dwóch wspólników i także wyjść ze spółki. Tym sposobem, po pierwsze unikniesz pozostania w spółce z nieznanym Ci wspólnikiem, a po drugie – nawet ważniejsze – nie ominie Cię okazja na spieniężenie udziałów i rentowne wyjście z inwestycji.
Klauzula tag along (prawo przyłączenia) jest więc korzystna głownie dla drobnych inwestorów, będących wspólnikami mniejszościowymi. Nie ma jednak przeszkód by prawo takie posiadali także inni wspólnicy w spółce.
Klauzula tag along ogólnie może być więc pomocna w zbyciu udziałów, gdy posiadasz ich bardzo niewiele. W takiej sytuacji jest ryzyko, że w przypadku istotnych zmian udziałowych w spółce (np. wykupu większościowego pakietu przez inwestora) nikt by się nie zainteresował Twoim 1% udziałów – o ile nie byłyby one np. języczkiem u wagi dla większości głosów w spółce.
Dzięki tag along w takiej sytuacji dołączysz do transakcji wedle własnej woli.
Częstym problemem jest właściwe określenie, jaką liczbą udziałów mogą się przyłączyć wspólnicy do transakcji. Czy jest to proporcjonalnie do liczby sprzedawanych udziałów czy może udział sprzedającego się obniża i łączna liczba sprzedawanych udziałów jest taka sama?
Ma to istotne znaczenie praktyczne.
Jeżeli klauzula tag along pozwala na przyłączenie się do sprzedaży w liczbie proporcjonalnej do liczby sprzedawanych udziałów przez innych wspólników, to w przypadku skorzystania z tag along dojdzie do sytuacji, w której potencjalny kupujący będzie postawiony przed koniecznością kupna większej liczby udziałów niż planował. To może oczywiście doprowadzić do upadku planowanej transakcji.
Prosty przykład: wspólnik większościowy, posiadający 200 udziałów w spółce, ma kupca na 100 udziałów. Do transakcji, na podstawie tag along, przyłącza się inny wspólnik, który posiada 100 udziałów w spółce. Jeżeli obowiązuje zasada proporcjonalnego dołączenia się do zbycia, taki wspólnik będzie mógł oczekiwać zbycia 50 swoich udziałów.
W tym przypadku potencjalny kupujący, żeby sfinalizować nabycie, będzie musiał kupić 150 udziałów – o 50 więcej niż planował.
Alternatywna metoda przyłączenia się do sprzedaży zakłada, że liczba udziałów sprzedającego pomniejsza się, tak by łączna liczba sprzedawanych finalne udziałów była zgodna z pierwotnym zamierzeniem potencjalnego kupującego. W takim przypadku dostanie on tyle ile planował, więc ryzyko nie zawarcia transakcji maleje.
Powołując się wcześniejszy przykład: jeżeli wspólnik większościowy chce sprzedać 100 z 200 posiadanych udziałów, a do sprzedaży przyłącza się inny wspólnik, posiadający 100 udziałów łącznie, to przy zastosowaniu „metody obniżenia” powinni oni sprzedać odpowiednio: 66 udziałów pierwszy z nich i 33 drugi z nich (po zaokrągleniu w dół, ale umowa może np. przewidywać zaokrąglenie w górę dla np. większego ze sprzedających).
W takim przypadku kupujący otrzyma tyle ile planował kupić, a kwestia kto ile sprzedaje staje się bardziej kwestią wewnętrzną sprzedających niż samego kupującego.
Prawo przyłączenia jest to więc pewna odwrotność prawa przyciągnięcia. Klauzula tag along pozwala na sprawiedliwą dystrybucję wartości spółki i wymusza na wspólniku większościowym, aby w planowanej transakcji uwzględnił również udziały wspólnika mniejszościowego. W przypadku inwestycji Venture Capital, prawo przyłączenia jest przyznawane najczęściej tylko inwestorowi VC. W takiej strukturze, tylko inwestor VC będzie wspólnikiem uprzywilejowanym, a pozostali wspólnicy spółki/startupu – wspólnikami nieuprzywilejowanymi.
Zastosowanie w ramach jednej umowy inwestycyjnej czy umowy wspólników klauzuli drag along i tag along (a także innych klauzul wpływających na obrót udziałami) wymaga dokładnego opisania wzajemnych relacji pomiędzy tymi klauzulami, zwłaszcza w przypadku większej liczby wspólników. W przeciwnym wypadku może okazać się, że uprawnienia blokują się wzajemnie lub są w ogóle niemożliwe do wykorzystania.
Poza wpisaniem klauzuli tag along do umowy trzeba jeszcze ją odpowiednio zabezpieczyć, tak by mieć narzędzia do jej wyegzekwowania.
Podstawowym sposobem zabezpieczenia tag along jest wprowadzenie kary umownej dla wspólnika, który sprzeda udziały bez zastosowania się do zapisów umowy wspólników czy umowy inwestycyjnej. Poza tym, w umowie spółki można ustanowić także prawo przymusowego umorzenia udziałów, które zostały sprzedane z naruszeniem zasad określonych przez tag along.
Finalnie, wspólnicy spółki mogą złożyć np. nieodwołalne pełnomocnictwa w formie poświadczonej notarialnie (np. na ręce zarządu spółki lub innej wybranej osoby), tak by w przypadku działania wbrew przyznanym prawom tag along, osoba dysponująca takim właśnie pełnomocnictwem mogła np. zbyć pozostałą cześć ich udziałów lub po prostu włączyć się do transakcji i zmienić jej ustalenia.
Jak w praktyce przebiega skorzystanie z tag along?
Jeżeli kupujący proponuje jednemu ze wspólników spółki nabycie posiadanych przez niego udziałów, potencjalny sprzedający ma obowiązek ujawnienia kupującemu, że pozostali bądź jeden z pozostałych wspólników (wspólnik uprzywilejowany) posiada prawo przyłączenia swoich udziałów do tej transakcji. Tu ważne mogą być więc zasady przyłączenia, o których pisałem wcześniej – jest to potencjalna chwila, w której kupujący może wycofać się z transakcji.
Wspólnik zbywający powinien poinformować także pozostałych wspólników o otrzymaniu oferty – wszystkie te reguły opisuje się w treści klauzuli tag along.
Dalej, wspólnik sprzedający powinien umożliwić wspólnikowi korzystającemu z tag zbycie udziałów na rzecz osoby trzeciej, która złożyła mu ofertę na posiadane przez niego udziały. Najczęściej odbywa się to przez złożenie przez kupującego oferty nabycia udziałów wobec wspólnika uprzywilejowanego.
Najczęściej nabycie udziałów wspólnika uprzywilejowanego następuje na warunkach nie gorszych (szczególnie w zakresie ceny) niż warunki zaproponowane wcześniej wspólnikowi zbywającemu udziały.
Tag along to narzędzie bardzo często wykorzystywane w umowach inwestycyjnych czy umowach wspólników zawieranych przy okazji zakładania albo skalowanie startupu. Bez wątpienia pozwala na takie ukształtowanie wzajemnych praw i obowiązków, by każdy uzyskał ze swojej inwestycji pewne minimum. Dlatego też warto o niej pomyśleć już na początku.
Dzięki ustaleniu zasad na starcie biznesu nie będzie komplikacji w późniejszym czasie – każdy ze wspólników będzie świadomy swoich uprawnień i/lub będzie miał zabezpieczone swoje prawa. Z drugiej strony, tag along musi być odpowiednio opisany i zabezpieczony, w przeciwnym przypadku może być tylko źródłem problemów.
Jeżeli potrzebujesz pomocy w odpowiednim przygotowaniu tag along, napisz do nas.