kwiecień 2020

Jak ograniczyć odpowiedzialność i legalnie zoptymalizować podatki? Poznaj wady i zalety spółki z o.o. spółki komandytowej.

11 minut
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Spis treści

Uwaga: w związku z planowaną zmianą opodatkowania spółek komandytowych, nie wszystkie poniższe informacje będą aktualne po 1 stycznia 2021 r. Sprawdź w tym miejscu jak zmieni się opodatkowanie spółki komandytowej.

Ze względu na wciąż trwającą epidemię wirusa, pytanie „jak zabezpieczyć swoją odpowiedzialność” staje się zupełnie na czasie. Po kilku miesiącach od wybuchu epidemii w Polsce, można spodziewać się nadejścia kryzysu gospodarczego.

W związku z powyższym, szykują się problemy w wielu firmach. Kto do tej pory prowadził działalności w nieodpowiedniej lub niedostosowanej do zakresu swojego biznesu formie prawnej – może srogo odczuć konsekwencje nadchodzącego krachu.

Być może informacja, jak ograniczyć odpowiedzialność poprzez założenie spółki komandytowej ze spółką z o.o. jako komplementariuszem nie jest już na czas obecnego kryzysu. Warto jednak wyciągnąć z obecnej sytuacji wnioski i już pomyśleć o zmianach na przyszłość. Jednym ze sposobów zabezpieczenia np. majątku osobistego jest prowadzenie działalności w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej. Jak to zrobić oraz jak to działa? Poniżej umieszczam praktyczny opis zasad funkcjonowania tego rodzaju działalności.

Co to jest spółka komandytowa i spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa?

Spółka komandytowa to jedna z form prawnych przewidzianych w kodeksie spółek handlowych – potocznie mówiąc to rodzaj firmy, jaką możemy prowadzić. Spółka składa się z minimum dwóch wspólników.

Jeden z nich to komplementariusz – prowadzący sprawy spółki. Drugi to komandytariusz, który w zarządzaniu spółką (przynajmniej bezpośrednio) nie uczestniczy, nie podnosi też odpowiedzialności za jej długi (poza tzw. sumą komandytową), za to ma udział w zysku.

Co to jest zatem spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa? Otóż jest to nic innego jak spółka komandytowa, w której komplementariuszem jest spółka z o. o. A więc tym wspólnikiem odpowiadającym za zarządzanie spółką, ale i za jej długi jest spółka z o.o. Przykładowe zestawienie wspólników prezentuje poniższa grafika:



Oczywiście, zarówno komplementariuszy, jak i komandytariuszy może być kliku – szczególnie ma to sens po stronie komandytariuszy, o czym pisze jeszcze dalej, odnosząc się do korzystnego opodatkowania wspólników. Uwaga, nic nie stoi też na przeszkodzie, aby cała konstrukcja była zbudowana w zasadzie na jednej osobie fizycznej, tak jak na grafice poniżej:




Można więc powiedzieć, że jedna osoba fizyczna jest w stanie prowadzić jednoosobową działalność w formie spółki z o.o. spółki komandytowej.

Komplementariusz a komandytariusz

Ok, ale gdzie jest korzyść ze zbudowania takiej skomplikowanej formy organizacyjno – prawnej? Aby to wyjaśnić, wrócę jeszcze na chwilę do omówienia statusu komplementariusza i komandytariusza. Spółka komandytowa składa się przynajmniej z jednego komandytariusza i jednego komplementariusza. Jak już wspomniałem ich funkcje, prawa i obowiązki w spółce są zupełnie inne:

  1. Komplementariusz to osoba lub podmiot kierująca sprawami spółki, reprezentujący ją na zewnątrz względem innych podmiotów – a więc to właśnie komplementariusz podpisuje w imieniu spółki kontrakty, prowadzi negocjacje itp. Minusem w byciu komplementariuszem jest ponoszenie odpowiedzialności za długi spółki całym swoim majątkiem. Można więc w uproszczeniu powiedzieć, że komplementariusz ponosi odpowiedzialność za to, jak reprezentuje naszą spółkę komandytową (co przynajmniej w teorii powinno spowodować jego maksymalną staranność w prowadzeniu jej spraw).
    Nazwisko lub firma komplementariusza musi się znaleźć w firmie spółki komandytowej, stąd, jeżeli komplementariuszem będzie np. COMPANY Sp. z o.o. to firma (nazwa) spółki komandytowej będzie brzmiała COMPANY spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa (a używany w praktyce skrót to będzie COMPANY Sp. z o.o. Sp. k. lub COMPANY sp. z o.o. spółka komandytowa).
  2. Komandytariusz to z kolei osoba lub podmiot, która nie bierze udziału w kierowaniu sprawami spółki, nie reprezentuje jej w kontaktach z innymi podmiotami i co do zasady nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązania spółki komandytowej. Napisałem co do zasady, bo faktycznie tą odpowiedzialność ponosi do wysokości tzw. sumy komandytowej. Suma ta jednak może być określona dowolnie, np. na 500 zł. Poza tym komandytariusz odpowiada też tym, co do spółki wniósł – a więc jeżeli wniesie do spółki 10.000,00 zł, to ta kwota staje się „własnością” spółki i jeżeli spółka kwotę tą straci – to traci ją i komandytariusz. Co ważne jednak komandytariusz nie ponosi już dalszej odpowiedzialności.


Masz dodatkowe pytania lub wątpliwości?
Napisz do nas!Skontaktuj się


Jak ograniczyć odpowiedzialność?

Mając na uwadze powyższy opis komplementariusza i komandytariusza wyobraźmy sobie następującą sytuację:

Nasza COMPANY spółka z o.o. sp. k. zawiera kontrakt budowlany, w którym wpisana jest kara pół miliona złotych za niewykonanie budowy w terminie. W wyniku własnych błędów lub innych okoliczności (jak np. epidemia), budowa się przeciąga, a spółce grozi zapłata kary umownej w wysokości pół miliona złotych.

Komandytariusz może spać spokojnie. Wniósł co prawda do spółki 10.000,00 zł, których pewnie już nie odzyska, ale ponieważ nie ponosi odpowiedzialności za jej zobowiązania – to nawet jeżeli spółka zostanie obciążona karą pół miliona złotych – on nie będzie musiał zapłacić ani złotówki.

Gorzej wygląda to u komplementariusza – jak już wiemy, on za zobowiązania spółki odpowiada. Ale w jaki sposób ? Tu kryje się cała istota ograniczenia odpowiedzialności poprzez prowadzenie biznesu w formie spółki z o.o. spółki komandytowej:

Otóż w spółce komandytowej odpowiedzialność przechodzi po kolei z podmiotu na podmiot:

  1. Najpierw, za zobowiązania odpowiada spółka komandytowa swoim majątkiem,
  2. Dopiero, jeżeli ten majątek okaże się za mały na pokrycie zobowiązań – odpowiada za nie komplementariusz spółki komandytowej – w naszym przykładzie COMPANY Sp. z o.o.
  3. Jeżeli spółka z o.o. także nie ma majątku, to za te zobowiązania może odpowiadać jej zarząd – „może”, ponieważ podstawą ewentualnej odpowiedzialności członków zarządu komplementariusza jest art. 299 kodeksu spółek handlowych. Zgodnie z tym artykułem, członek zarządu może się uwolnić od odpowiedzialności, jeżeli wykaże, że:
    • we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe,
    • albo że pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody.

Zasady odpowiedzialności opisane powyżej dobrze widać to na poniższym modelu:



Co z tego wynika? Otóż członek zarządu, znajduje się na samym końcu łańcucha odpowiedzialności, co chociażby z perspektywy organizacyjnej daje mu najwięcej czasu na reakcje. Nawet, jeżeli w prawie nie jest do końca jasne, kiedy zarząd spółki z o.o. powinien złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości – czy jest to w chwili przesłanki upadłości spółki komandytowej czy dopiero w chwili bezskutecznej egzekucji z tej spółki – daje to pewne pole do działania.

Po drugie, sama procedura, aby doprowadzić do ew. odpowiedzialności zarządu komplementariusza jest rozciągnięta do maksimum. Z reguły, po bezskutecznej egzekucji z majątku spółki komandytowej należy wystąpić o nadanie klauzuli wykonalności przeciwko komplementariuszowi (w polskiej rzeczywistości nawet i 3 miesiące czekania na ten „papier”) i dopiero po bezskutecznej egzekucji z majątku komplementariusza – można wystąpić z pozwem przeciwko zarządowi spółki.

Tu kryje się kolejny haczyk – jeżeli spółka z o.o. nie ma żadnego majątku to nawet w przypadku braku złożenia przez zarząd wniosku o ogłoszenie upadłości, szansa na pociągnięcie osób zasiadających w zarządzie do odpowiedzialności jest niewielka. Zgodnie z powołanym już art. 299 ksh, drugą przesłanką uwolnienia się przez członków zarządu spółki z o.o. od odpowiedzialności jest brak szkody po stronie wierzyciela wywołany niezgłoszeniem we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości. Jeżeli więc nie zgłosiłeś we właściwej chwili wniosku o ogłoszenie upadłości, ale nie zmieniło to w żaden sposób braku możliwości zaspokojenia się przez wierzyciela z majątku spółki z o.o. – to wtedy będąc członkiem zarządu też nie ponosisz odpowiedzialności. A co zmieniłoby po stronie wierzyciela wniesienie o ogłoszenie upadłości spółki we właściwym czasie, skoro ona i tak nie miała żadnego majątku? No właśnie, nic – wierzyciel i tak nie dostałby złotówki więcej, nawet gdyby ten wniosek złożono w odpowiednim czasie.

Wszystko o czy napisałem powyżej jest legalne i zaplanowane przez ustawodawcę. Oczywiście sejm nie po to stworzył legalną możliwości ograniczania odpowiedzialności, aby ktoś np. z premedytacją oszukiwał kontrahentów i unikał odpowiedzialności – należy pamiętać, że działanie z zamiarem poszkodowania innej osoby to zwykłe przestępstwo i wtedy żadne zwolnienia z odpowiedzialności nie obowiązują, a kara wymierzona z kodeksu karnego może być dotkliwa.

Celem stworzenia takiej formy prawnej jak opisałem jest zachęcenie i umożliwienie podejmowania działań ryzykownych, nieprzewidywalnych – jak choćby duże procesy inwestycyjne, realizacja kontraktów budowlanych czy też zawieranie umów wiążących się ze sporymi karami umownymi. Dla kogo jest więc spółka z o.o. spółka komandytowa piszę jeszcze na końcu całego artykułu.

W tym miejscu ktoś mógłby słusznie zauważyć, że po co nam założenie spółki komandytowej? Przecież to, co napisałem to w znacznej mierze zalety spółki z o.o. Tak to prawda, chyba że zaczniemy rozmawiać o podatkach!

Opodatkowanie spółki komandytowej

Opodatkowanie to jest bowiem kolejna zaleta spółki z o.o. spółki komandytowej, a dla większości z potencjalnych wspólników takiej spółki nawet jej kluczowa cecha.

Jak wiadomo, w spółce z o.o. opodatkowanie jest podwójne – jeżeli spółka wykaże dochód, musi od niego opłacić podatek dochodowy, a jeżeli będzie wypłacać zysk wspólnikom – tj. dywidendę – wspólnicy zapłacą podatek dochodowy po raz kolejny od otrzymanej dywidendy. Łącznie tych podatków może się więc zebrać niemała kwota.

Sposobem poradzenia sobie z tym jest jednak założenie spółki z o.o. spółki komandytowej. Przyjmijmy, że w modelu jaki omawiam w tym artykule – COMPANY Sp. z o. o. spółka komandytowa – komandytariuszem jestem ja jako osoba fizyczna. Ponieważ, z punktu widzenia podatku dochodowego, spółka komandytowa nie jest podatnikiem tego podatku – spółka ta nie będzie płacić żadnego podatku dochodowego. W zamian, dochód spółki będzie od razu lokowany a konto każdego ze wspólników – w proporcjach w jakich uczestniczą oni w zysku spółki zgodnie z umową spółki komandytowej. A więc jeżeli przyjmiemy, że w umowie spółki podział zysku jest taki:

  • COMPANY Sp. z o.o. – 5% udziału w zysku,
  • Ja – 95% udziału w zysku

to zakładając, że dochód spółki wyniósł w danym miesiącu 100 tys zł, to mój komplementariusz otrzyma tytułem uczestnictwa w zysku jedynie 5 tys zł, a pozostałe 95 tys. popłynie prosto do mnie. Jeżeli więc np. będę opodatkowany tzw. podatkiem liniowym – to od tych 95% zapłacę podatek jedynie raz, w wysokości 19%. Komplementariusz powinien zapłacić podatek od uzyskanych 5 tys. zł. Stosunki i koszty w spółce komandytowej można jednak ułożyć tak, aby cały przypadający na niego zysk pochłonęły koszty – tym sposobem po jego stronie nie będzie podatku do zapłaty.

Jak to dokładnie działa widać dobrze na poniższym rysunku:



Widać wyraźnie, że komandytariusz zapłaci podatek tylko raz, podczas gdy w spółce z o.o. – podatek będzie do zapłaty dwa razy.


Masz dodatkowe pytania lub wątpliwości?
Napisz do nas!Skontaktuj się

Wady i zalety spółki z o.o. spółki komandytowej

Krótkie podsumowanie – jakie są wady i zalety spółki zoo spółki komandytowej? Zalety to przede wszystkim mniejsza odpowiedzialność osób kierujących spółką, jak i korzystne rozliczenia podatkowe – to opisałem dość szczegółowo powyżej. Niektórzy do zalet zaliczą może sam fakt prowadzenia działalności w takiej formie – brzmi na pewno poważniej niż „spółka cywilna”. Ja bym jednak w zaletach dodał jeszcze dużą elastyczność takiej spółki – pozwala na różne warianty dofinansowania, na dopuszczenie nowych wspólników na różnych „szczeblach”, a fakt współtworzenia tej spółki przez spółkę z o.o. pozwala na np. zaangażowanie pracowników w tzw. ESOP (tzw. akcjonariat pracowniczy) – możliwości jest sporo.

Z wad – cóż, taka spółka na pewno pociąga za sobą większe koszty obsługi niż choćby prosta spółka z o.o. Mamy w zasadzie dwie spółki do obsługi księgowej, dwa razy obowiązki sprawozdawcze do KRS itp. Do tego bardziej skomplikowany jest proces formalnoprawny – zgromadzenia, uchwały, ew. zgody korporacyjne – bez wątpienia jest tego więcej.

Do tego ZUS – wspólnicy będący osobami fizycznymi w spółce komandytowej muszą płacić składki ZUS z tego tytułu. Jeżeli dojdzie do zbiegu tytułów ZUS, a więc np. jesteś też na etacie (a możesz być we własnej spółce) albo prowadzisz dodatkowo działalność gospodarczą (a to też się może opłacać przy spółce z o.o. spółce komandytowej) będziesz płacił tylko składkę zdrowotną.

Dla kogo jest więc spółka z o.o. spółka komandytowa?

Tu akurat odpowiedź jest dość prosta – na pewno nie opłaca się zakładać takiej formy komuś, kto prowadzi względnie bezpieczny biznes z niewielkimi dochodami / obrotami.

A więc taka forma spółki będzie wskazana dla każdego przedsiębiorcy, który ma do czynienia z:

  1. Umowami, których realizacja wiąże się z dużą odpowiedzialnością (np. na mocy których brak realizacji obowiązków umownych grozi dużymi karami umownymi),
  2. Z rynkiem dochodowym (podatki) i jednocześnie bardzo ryzykownym – jak choćby rynek budowlany,
  3. Gdy w końcu przedsiębiorca ma spółkę generująca spore dochody, które żal podatkować dwa razy

Odnosząc się do wad spółki, a więc głównie wyższych kosztów, spróbujmy ustalić, kiedy będzie się opłacało założenie spółki z o.o. spółki komandytowej? Spróbujmy to na szybko przeanalizować.

Zastrzegam, że poniższe wyliczenie jest dość ogólne, przyjąłem np. zwyczajowe ceny księgowości za obsługę czy przygotowanie sprawozdania finansowego. Precyzyjne wyliczenia sugeruję robić z księgowością, która w pełni będzie w stanie rozliczyć ponoszone koszty.

Na wstępie – jakie są koszty dla obu spółek?



W powyższej tabeli uwzględniłem fakt, że dla spółki z o.o. spółki komandytowej musimy cześć kosztów liczyć podwójnie. Do tego uwzględniłem także fakt, że komandytariusz będzie musiał płacić za siebie ZUS – 1432,48 zł. Od razu jednak przyjąłem, że ta opłata spowoduje obniżenie podatku dochodowego miesięcznie o ok 500 zł, a więc jako miesięczny koszt ZUS uwzględniłem w tabeli kwotę 932,48 zł.

Jak jednak taka forma prawna przekłada się na oszczędności na podatkach? Najpierw sprawdźmy ile wynoszą podatki dochodowe w spółce z o.o. dla 4 wariantów – zysku 120 tys rocznie, 240 tys rocznie, 360 tys rocznie i 480 tys rocznie – założeniem, że spółka wypłaca zysk wspólnikom:



A teraz podatki w spółce z o.o. spółce komandytowej dla tych samych poziomów zysku i od razu – po prawej różnica w ilości zapłaconych podatków:

Koszty Tabela 3

Z pierwszej tabelki powyżej wynika, że roczna różnica w kosztach na rzecz spółki z o.o. to ok 18 tys zł.

Patrząc na drugą tabelkę od razu widać, że opłacalność podatkowa spółki z o.o. spółki komandytowej zaczyna się od ok 20 tys zysku miesięcznie. W takim przypadku niższe podatki zrekompensują wyższe koszty.

Jeżeli jednak:

  1. Prowadzisz działalność, w związku z którą opłacasz ZUS – to koszt ZUS po stronie spółki komandytowej spada do ok 60 zł miesięcznie (po odliczeniu),
  2. Chcesz się i tak ubezpieczyć w ZUS, aby mieć np. państwową opiekę zdrowotną lub
  3. przychody osiągnięte w roku podatkowym w Twojej spółce z o.o. przekroczyły wyrażonej w złotych kwoty odpowiadającej równowartości 1 200 000 euro (i wtedy zapłacisz 19% podatku w spółce z o.o. zamiast 9%)

to przekształcić w spółkę z o.o. spółkę komandytową będzie Ci się opłacało już od pierwszego ze wskazanych progów – już przy zysku ok 10 tys zł miesięcznie, oszczędności podatkowe ze spółki komandytowej pokryją wyższe koszty jej prowadzenia.

Pod niniejszym linkiem znajdziesz prosty kalkulator, pozwalający na obliczenie opłacalności założenia spółki z o.o. spółki komandytowej [link].

Powyższy temat jest opisany w sposób uproszczony, tak aby jak najłatwiej było przedstawić zasady działania spółki z o.o. spółki komandytowej. Jeżeli masz pytania o szczegóły – zachęcam do kontaktu z Kancelarią.

Author

  • Mateusz Sawaryn

    Jestem radcą prawnym, posiadam 13-letnie doświadczenie w obsłudze prawnej spółek i przedsiębiorstw. Specjalizuję się w zakresie prawa spółek. Doradzałem w wielu transakcjach dotyczących przekształceń, połączeń spółek oraz wejść inwestycyjnych w spółki, związanych z pozyskaniem finansowania funduszy private equity oraz funduszy venture capital. Zajmuję się głównie planowaniem procesów i koncepcji transakcji inwestycyjnych, przekształceniowych czy założycielskich dla nowych spółek. Świadczę bieżącą obsługę korporacyjną spółkom prawa handlowego, w tym spółkom należącym do zagranicznych grup kapitałowych. W ostatnich latach poszerzyłem swoje umiejętności szkoleniowe zostając między innymi autorem webinarów Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Od 2015 r. prowadzę własną kancelarię prawniczą, działającą pod firmą Sawaryn i Partnerzy sp.k. Kancelarię tworzy obecnie zespół kilkunastu prawników, specjalizujących się w obsłudze prawnej przedsiębiorców - ze szczególnym uwzględnieniem branży informatycznej i nowych technologii, prawa własności intelektualnej oraz ochrony danych osobowych czy tematyki start-up.

    Pokaż inne publikacje
Artykuł to za mało?
Jeśli wciąż nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania lub potrzebujesz konsultacji - skorzystaj z naszej porady prawnej!

Wypełnij formularz kontaktowy, porozmawiajmy.

Skontaktuj się
Wróć do publikacji
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
Spis treści
Powered By MemberPress WooCommerce Plus Integration